Też się nad tym zastanawiałam, biorąc pod uwagę, że wcześniej potrzebne do tego były konie i ludzie...
też na tym się zastanawiałam... może moc Merlina przecież był uważany za czarnoksiężnika, ale powinni by pokazać i wyjaśnić jak to robi, a może na prawdę błąd w filmie...
To nic, lepsze jest to, że w różnych ujęciach brama jest otwarta, zaraz zamknięta, potem wpół otwarta, następnie w całości otwarta i za sekundę zamknięta. Najlepiej to widać po scenie jak ten 1 oddział został wybity i przez automatyczną bramę wychodzi tylko jeden.
czyli otwarcie bramy mozna wytlumaczyc tym ,ze ktos zostall w murach i ja otworzyl ;) ale to co Ty napisales to po prostu blad w filmie ;)
Ten zdrajca, który uciekł na drzewo, potem z niego spadł, mówił, że za murem została tylko garstka wieśniaków, może właśnie tych odpowiedzialnych za otwieranie wrót? Gdy weszła pierwsza grupa to wieśniacy pochowali się, a Sasi nie szukali, tylko szli na wzgórze. Potem zamknięto wrota, i tak w kółko.
nie wiem czy kojarzycie ale towarzyszył Arturowi gość który chciał zostać z nimi na zamarzniętym jeziorze i walczyć a Artur na to: " jeszcze nadejdzie czas na walkę dla ciebie".
i potem podczas ostatniej bitwy gdy 2 fala saskich oddziałów zaczęła walczyć są momenty pokazane walki na murach tego właśnie osobnika. ( nie pamiętam jak się zwał)
co prawda sam by bramy nie otworzył ale jakieś wytłumaczenie mamy:)
pozdrawiam