Wybrałam się na ten film tylko przez przypadek. Otóż dzień wcześniej widziałam film "Poza granicami" z Angeliną Jolie i właśnie Clive'm Owen. I tak spodobał mi się ten aktor, że chciałam zobaczyć go w roli rycerza. Dla mnie, której podobał się król Artur grany przez Seana Connery, ten film jest również świetny. Inna historia, choć niby ta sama osoba. Świetne zdjęcia i w ogóle klimat. Gorąco polecam. Jest nad czym pomyśleć.